sobota, 24 sierpnia 2013

INFORMACJA

INFORMACJA 
Zauważyłam że jest dużo wyświetleń a nie ma komentarzy nie wiem czy jest sens pisać dalej  jeśli chcecie nowy rozdział muszą być przynajmniej 3 komentarze do tego posta :))

czwartek, 25 lipca 2013

ROZDZAŁ6

ROZDZIAŁ6
Następnego dnia 
Wstałam dosyć wcześnie rano bo była 7:00 sama się zdziwiłam że wstałam tak wcześnie rano .Zeszłam na dół rodzice chyba jeszcze spali bo ich nie zastałam w kuchni wyciągnełam miskę mleko i płatki i zaczęłam jeść zobaczyłam też karteczkę na stolę chyba od rodziców.
Kochana córeczko my z tatą wyjechaliśmy do cioci 
bo potrzebowała naszej pomocy 
wrócimy za 3 dni pieniądze zostawiliśmy ci na blacie
Kochamy cię rodzice 
A to wychodzi na to że mam wolną chatę przez 3 dni co ja będę robić sama spytam się Blanki czy by u  mnie nie nocowała ale najpierw pójdę na  górę się ubrać się w to  stwierdziłam że pójdę  do sklepu na zakupy.Ubrałam buty i wyszłam na dwór jak  na Londyn to bardzo ładna pogoda dzisiaj założyłam słuchawki na uszy i szłam spacerkiem do sklepu zaczęłam myśleć o wczorajszym dniu i stwierdziłam że muszę zmienić nastawienie do siebie i żyć normalnie nie patrząc na  to czy się komuś to podoba czy nie ale czy dam radę nie wiem czy zdołam jakoś przez to przebrnąć sama z zamyśleń wyrwało mnie to  że musiałam już wchodzić  do sklepu chodziłam po alejkach wrzucałam wszytko co popadnie do koszyka  chciałam dosięgnąć nutelle ale mój wzrost na to nie pozwalał nagle ktoś mnie zapał i podniósł i bez trudu dosięgłam gdy postawił mnie na dole odwróciłam się i zobaczyłam że za mną stoi Zayn uśmiechnęłam się do niego on to odwzajemnił
-No hej -powiedziałam
-No hej zakupy ?
-No tak jak widać dzięki  za pomoc
-Nie ma za co
-Nie gadaj jest idź lepiej do swojej dziewczyny bo jeszcze pomyśli że ciebie podrywam
- Nie co ty to nie moja dziewczyna
-Yhmm a ja jestem duchem świętym
-No tak my tylko tak na pokaz jesteśmy ona musi wypromować swój album i musimy się spotykać porobią nam parę zdjęć  i to tyle
-A to tak powiem ci jedno nie pasuje do ciebie
-No tak ale jak trzeba  to trzeba ja wiem kto by do mnie pasował ale nie wiem czy ten ktoś by tego chciał
-O na pewno jesteś gwiazdą każda ciebie chce jak ci się podoba ta osoba to do niej jakoś zagadaj
-Ale ja jej za bardzo nie znam
-To poznaj zaproś ją gdzieś i tyle  i po sprawie
-A no tak masz racje dzięki za pomoc a zapomniałem spytać czemu  wczoraj tak szybko wyszłaś ?
-A no  ......bo...... -jąkałam się nic nie mogłam wymyśleć chłopak to szybko to zauważył
-No powiedz ?
- Nie ja muszę już iść rodzice na mnie czekają -skłamałam i oddaliłam się od chłopaka ten nawet nie zdążył mnie zatrzymać podbiegłam szybko do kasy żeby zapłacić wzięłam zakupy wyszłam ze sklepu  biegłam i płakałam nie chce żeby ktoś się o tym dowiedział nagle jakiś samochód zwolnił i jechał koło mnie bałam się szłam coraz szybciej nagle szyba powoli schodziła na dół a moim oczom ukazał się loczek
-No hej
-Nie no śledzicie mnie dzisiaj  czy co  ?
-Nie po prostu ciebie zauważyłem i chciałem pogadać a co spotkałaś jednego z nas ?
-A co ci do tego o czym ty chcesz ze mną gadać nie widzisz że nie mam czasu na rozmowy a w szczególności z tobą
-Co ci się stało wczoraj byłaś milsza
- A dzisiaj nie mam humoru także nie wchodź mi w drogę jasne
-O co to to nie jedziesz teraz ze mną odwiozę cie do domu
-Chyba śnisz że ja wejdę do twojego samochodu
-To się okażę
Chłopak zatrzymał się wyszedł z samochodu i pobiegł za mną złapał mnie za nadgarstek nasze spojrzenia się spotkały  patrzyłam tak w jego piękne zielone  oczy on w moje ta chwila trwała nie długo bo nagle spuściłam wzrok.
-No proszę nie daj się prosić bo zaniosę cię do tego samochodu siłą
-No to chyba nie masz innego wyjścia bo ja tam nie wejdę - żałuję tego co powiedziałam bo chłopak złapał mnie przerzucił przez ramię upuściłam wszystkie zakupy biłam go w plecy wyzywałam a ten dalej mnie nie puszczał otworzył drzwi od swojego samochodu posadził mnie na fotelu  zamknął drzwi nie mogłam wyjść pozbierał wszystkie zakupy wsadził do bagażnika a sam usiadł  na miejscu kierowcy .
-Mówiłem nie daj się prosić
-Tsaa na przyszłość zapamiętam a teraz zawieź mnie do domu
-No już
Przez całą drogę jechaliśmy w ciszy czasami przyglądałam się chłopakowi na co on się tylko uśmiechał włączył radio  leciała jakaś piosenka nawet fajna zaczęłam po cichutku sobie ją nucić chłopak to usłyszał.
-Podoba ci się
-No nawet fajna
-To nasza piosenka
-Ta fajna nigdy wcześniej jej nie słuchałam
Nagle chłopak zaczął ją  śpiewać :
Cuz it's gotta be you!
It's gotta be you
Only you
Only you

Harry:
It's gotta be you
Only you
It's gotta to be you
Only you... 

Już wiem skąd znam ten głos był taki piękny  zakochałam się w tym głosie mogłam by go słuchać godzinami  ale kiedy tak pomyślałam to zrozumiałam jedno że nigdy tak nie będę mieć on jest gwiazdą nigdy by nie był z takim  kimś jak ja jeszcze znając moją tajemnice to już w ogóle .Zatrzymaliśmy się pod domem Harry wysiadł z samochodu otworzył mi drzwi wyciągnął moje zakupy sama się udałam pod drzwi mojego domu otworzyłam je chłopak stanął w drzwiach.
-Wejdź do domu -powiedziałam do niego po czym chłopak wszedł odwarstwił zakupy na stolę -Może chcesz się czegoś napić ?
-No tak a co masz ?
-Woda sok?
-Woda
Nalałam chłopakowi wody a sobie soku
-Proszę
-Dzięki czemu dzisiaj jak ciebie spotkałem to płakałaś ?
-Nie ważne
-No powiedz proszę - chłopak  złapał mnie za rękę ale ja szybko ją zabrałam
-No bo spotkałam dzisiaj w sklepie Zayna no i on się spytał dlaczego ja tak szybko od was wczoraj poszłam a ja nie wiedziałam co mu odpowiedzieć
-Nie bój się jakoś im to wytłumaczę
-Dziękuje ci przepraszam ciebie za dzisiaj nie powinnam tak na ciebie naskakiwać
-Nic się nie stało a teraz uśmiechnij się
-Nie dam rady
-No dobra sama się o to prosiłaś
Zaczęłam się bać co temu człowiekowi chodzi po głowie a on złapał mnie rzucił na łóżko i zaczął  mnie łaskotać
-Harry puść mnie
-Nie nie przestanę do puki się nie uśmiechniesz
-No dobra uśmiecham się możesz już ze mnie zejść
-Nie a wiesz podoba mi się takie leżenie chyba tak już zostanie
-Nie no proszę ważysz tonę zejdź ze mnie
-Nie
-Osz ty - przewróciłam chłopaka tak że to teraz ja zaczęłam go łaskotać
-Nie proszę przestań nie mam siły
-Widzisz jak to teraz jest
-Ale wiesz co podoba mi się jak dziewczyna leży nad de mną
-Ty  zboczeńcu - wstałam z chłopaka ten zaczął mnie gonić-O NIE ZBOCZENIEC MNIE GONI RATUNKU !!
- Ja ci dam zboczeńca
- Hahahaha
Chłopak złapał mnie za rękę przywarł do ściany tak że czułam jego  oddech na swojej twarzy
- A teraz mnie przeproś
-A jak ciebie nie przeproszę
-To się na ciebie obrażę i mnie więcej nie zobaczysz
-No dobra przepraszam
-Nie tak
- A jak ?
-Pocałuj mnie

poniedziałek, 8 lipca 2013

ROZDIAŁ5

ROZDIAŁ5
Kiedy to zobaczyłam moja mina z wesołej i radosnej zmieniła się na smutną i zawiedzioną ten widok przedstawiał Zayna i  jakąś dziewczyną o blond włosach.
-O Tatiana moje dziecko - powiedział Louis
-No hej to jest Blanka
- No siemaa - Powiedziała i wystawiała szereg białych ząbków
-Ej -powiedziałam do przyjaciółki-Nie patrz się tak bo ci zaraz ślinka poleci
-Co oj dobra sorry
-O Tatiana - powiedział Malik- zapomniałem ci powiedzieć to moja dziewczyna Perrie Edwarads
-No hej jestem Tatiana -powiedziałam do dziewczyny i się uśmiechnęłam się sztucznie odrazu jej nie polubiłam
- A to reszta to gdzie ma swoje dziewczyny - zapytała Blanka
-Elka jest na pokazie w Paryżu jutro wraca - krzyknął  Lou z kuchni
Usiadłam na kanapie a koło mnie siadł loczek i Liam a Blanka siadła koło Nailla i zajadali chipsy normalnie jak dzieci.
-Ale się dobrali  -powiedział Liam
-No tak ta dziewczyna potrafi pochłonąć wszytko
-To tak samo jak Naill on jest nie możliwy ma jedzenie to nawet się z nikim nie podzieli
-Tsaa skąd ja to znam
Nagle nasz głodomorek powiedział do Blanki
-Może chcesz żelka
-Z  przyjemnością
-Czekaj STOP dajcie mi telefon muszę zrobić zdjęcie -powiedział Harry
-Ale po co ci -Powiedział Nail
-Bo pierwszy raz wiedzę że dzielisz się jedzeniem taka chwila się drugi raz nie powtórzy
- Haha ale śmieszne
Wszyscy zaczęli się śmiać
-Tak tak śmiejcie się kiedyś wam pokaże
-Wyluzuj stary bo ci jedzenie ucieknie
Naill zrobił smutną minę i wyszedł z pokoju szkoda mi go było
-Czemu jesteście dla niego tacy nie mili ?
-Oj przestań przejdzie mu - powiedział Harry
Podniosłam się z kanapy i poszłam za blondasem  weszłam na górę szukałam pokoju   Nailla i w końcu go znalazłam zapukała do pokoju i weszłam
-No hej możemy pogadać 
-Też chcesz się ponabijać ze mnie
- Nie no co ty chciałam jakoś poprawić ci humor
-Na prawdę to może mi powiesz czy Blanka ma chłopaka
- Nie nie ma ale uważaj bo jeden już do niej zarywa ale co podoba ci się
- Ładna jest ale dopiero co ją poznałem i wiesz
-A no tak masz racje a teraz chodź na  dół
-No dobra
Zeszliśmy  na dół a tam istny bałagan  blondi na skraju załamania
-Co się tu stało nie było nas tylko  20 min
-Yyy no bo my szukaliśmy pilota no i nie mogliśmy go znaleźć
-Taa mówicie o tym pilocie co leży na stole - popatrzyłam na nic jak na idiotów - Posprzątajcie to już 
Chłopacy wieli się do sprzątania a do mnie podeszła ta cała Perri
-Jak ty to zrobiłaś ja nawet nie mogłam nic z nimi zrobić
-Ma się to coś w sobie
-Muszę się od ciebie tego nauczyć
-Tsaaaa to chyba tera możemy chyba usiąść
-No tak
Usiadłam na to same miejsce co wcześniej.
- No to jak co teraz robimy
-Basen
-Jest 11 w nocy
-No i co z tego
Nie zdążyłam  nic powiedzieć bo Harry wziął na ręce 
-Harry puść mnie proszę
-O nie nie 
Moje krzyki nic nie dały  po paru sekundach byłam w wodzie
-Harry idioto zabiję cię
-O  nie ona się wkurzyła
- Nie no co ty jestem szczęśliwa jak nigdy
-Serio
-Niee 
Wyszłam z basenu  i zaczęłam gonić Loczka po całym domu złapałam go i  przywarłam go do ściany
-Czemu musisz mi to robić co ?
-Ale ja nic nie  robię
-Ta wrzuciłeś mnie do basenu i ty nic nie robisz co zobacz jak ja teraz wyglądam
-Wyglądasz ładnie bez makijażu -Harry  odgarnął mi włosy z policzka -Tati uderzyłaś się chyba w policzek ?
I wtedy zauważyłam że widać moją bliznę
-Niee nie ty nie możesz się teraz  na mnie patrzeć wyglądam okropnie
-Wyglądasz pięknie chodź pojedziemy do lekarza to opatrzyć wygląda poważnie
-Nie nie trzeba
-Ale może ci wdać zakażenie
-Nie rozumiesz to jest moja blizna ukrywam ją żeby nikt jej nie widział bo właśnie tak ludzie na to reagują przepraszam cię ale muszę już iść nie pasuje do tego otoczenia oni nie muszą się maskować i wyglądają wspaniale a ja  bez tego wyglądam okropnie
-Nie stój zostań
-Nie dziękuje nie chce żeby ktoś mnie teraz zobaczył a i odwieś Blankę do domu ja wezmę taksówkę no to pa
Harry chciał złapać mnie za rękę  ale szybko ją wyrwałam .Zeszłam szybkim krokiem na dół nie żegnając się z resztą nie chciałam a by oni tak samo zareagowali jak Harry  wyszłam z domu i zamówiłam taksówkę dojechałam do domu wykąpałam się ubrałam się w piżamę położyłam zaczęłam myśleć na tym zdarzeniem o tym że ludzie będą właśnie tak reagować na moją bliznę będą myśleli ze mi się coś przed chwilą stało albo  się ode mnie odwrócą bo nie będą zadawać się z takim kimś jak ja dlatego więc muszę to ukrywać czemu ja mam tak przechlapane w życiu czemu ja nagle dostałam sms ,,HEJ NIE MARTW SIĘ JA CIEBIE LUBIE TAKA JAKA JESTEŚ I PRZEPRASZAM ZA TO  ŻE MYŚLAŁEM ŻE COŚ CI SIĘ STAŁO JAK CHCESZ TO NIKOMU NIE POWIEM MIŁEJ NOCY I DOBRANOC HARRY  " jak miło dostać takiego sms dobrze wiedzieć że masz kogoś takiego komu możesz powiedzieć wszystko  a on nikomu nie powie opisałam mu szybko ,,DZIĘKUJE BARDZO MI NA TYM ZALEŻY ŻEBY NIKT NIE WIEDZIAŁ JAK BĘDĘ GOTOWA TO WTEDY POWIEM TEŻ ŻYCZĘ CI MIŁEJ NOCY DOBRANOC" położyłam telefon na szafce byłam taka zmęczona że nawet nie wiem kiedy zasnęłam.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No hej nie widzę żeby ktoś czytał mój blog jest mi strasznie przykro następny rozdział będzie za 2 dni jeśli ktoś go przeczyta   

piątek, 5 lipca 2013

ROZDIZAŁ4

ROZDZIAŁ4
**Oczami Tatiany **
Rano obudziły mnie jasne promienie słońca miałam piękny sen o NIM ale szybko otrząsnęłam o nim myśli lecz one ciągle powracały nie mogłam przestać o nim myśleć.Poszłam do łazienki i wtedy to zobaczyłam zapomniałam wspomnieć miałam  czerwone znamię na twarzy nie lubiłam go pokazywać więc zawsze je zakrywałam żeby go nikt nie widział wiedzą o nim tylko moi rodzice i cała reszta rodziny nawet moja najlepsza przyjaciółka o tym nie wiedziała . A więc stało się to kiedy byłam mała miałam może 3 latka dobrze tego nie pamiętam ale trochę opowiedziała mi o tym moja mama była wtedy noc mieszkałam wtedy w Polsce . Mój tata przyszedł wtedy do domu zdenerwowany bo pokłócił się ze swoim kolegą zapadła noc wszyscy w domu spali gdy nagle mama Zaczęła   krzyczeć nasz dom się palił  mój  pokój najbardziej straszne wtedy płakałam bo coś na mnie upadło straż szybko przyjechała wyciągnęli mnie zawieźli  do szpitala moim rodzicom nic się nie stało  ale mi została blizna na buzi za każdym razem o tym wspominam chce mi się płakać ale dosyć miałam być silna i tak powinno zostać .A więc pomalowałam się żeby to zatuszować ubrałam się w 
to  i zeszłam na dół moi rodzice siedzieli tata czytał gazetę i pił kawę a mama robiła coś przy kuchni
-Witaj słoneczko jak się  spało -spytała mama 
-A w  bardzo dobrze
-Gdzie wczoraj byłaś
Wiedziałam prędzej czy później że się o to spyta 
-Yyy byłam u znajomych 
-A u jakich konkretnie ?
-A i tak nie znasz poznałam ich nie dawno są bardzo mili 
-Mam nadzieje że mi ich kiedyś przedstawiasz
-Tak jasnee- wogulę nie miałam takiego zamiaru  rodzice zawsze byli trochę jak by to powiedzieć wszytko chcieli wiedzieć najlepiej by przesłuchali moich wszystkich znajomych 
-To co masz zamiar dzisiaj robić ?
-Mam zamiar iść na zakupy z Blanką
-A tylko wróć wcześniej musimy ci coś z tatą powiedzieć 
-A to ja spadam tylko napisze do Blanki 
-Ja z tatą zaraz wychodzimy więc zamknij dom
-Ok
Weszłam na górę zaczęłam szukać teflonu ale nigdzie nie mogłam go znaleźć  . Wtedy sobie przypomniałam że zapomniałam wziąć o nich torebki  i do tego zapomniałam adresu . Wpadłam na pomysł żeby poszukać tego  w internecie  ale nic nie znalazłam nagle usłyszałam jak ktoś dobija się do  moich drzwi myślałam że to rodzice czegoś zapomnieli ale to był Loczek z moją torebką w ręku.Otworzyłam mu drzwi 
-No cześć chyba wczoraj czegoś od nas zapomniałaś
- A tak to dzięki teraz to możesz już sobie iść 
-Nie oddam ci tęgo do puki mi nie odpowiesz na pytanie 
-No streszczaj się bo mi czas marnujesz
-Dlaczego wczoraj wybiegłaś tak szybko z naszego domu 
-No bo tak jakoś wyszło a teraz mi ją oddaj 
-To nie była odpowiedź 
-No proszę cię nie mam czasu  oddaj mi to teraz
- Yyy nie
-Styles chcesz żeby to były ostanie minuty twojego życia 
-No spokojnie już ci ją daje 
-No myślałam że już się nie doczekam a teraz już sobie idź 
-O nie tak szybko się mnie nie  pozbędziesz 
-Czego ty jeszcze chcesz ?
-Przyjdź dzisiaj do nas będą wszyscy chłopacy poznasz ich dziewczyny 
-Niestety  idę dzisiaj z moją przyjaciółką na zakupy i nie mam czasu 
-O to tym bardziej przyjdź z nią 
-Zobaczę czy da się ją namówić ale nic nie obiecuje 
-Jak coś to d o mnie napiszesz to na razie
-Ale debliu  nie mama twojego numeru 
-Hehe już ci napisałem znajdziesz na pewno tylko nic nie gadaj chłopakom oni nic nie wiedzą  to był mój pomysł 
-A no dobra to do zobaczenia 
-Pa 
Nie no znowu muszę tam iść ale dobrze że nie idę sama tylko z Blanką  a tak zapomniałąm do niej napisać
T:NO HEJ MSZA IDZIEMY DZISIAJ NA ZAKUPY ?
B:NO PEWNIE TYLKO KIEDY ? 
T:ZA15 min POD MOIM DOMEM A I JESZCZE MUSZĘ CI O CZYMŚ POWIEDZIEĆ
B:NO OK TO ZARAZ BĘDĘ 
Więc zaczełęłam  się szykować a już usłyszałam jak Blanka mnie woła ona zawsze jest punktualna ja bym tak nie mogła.
-No hej
-No cześć
-No to o czym chciałaś mi powiedzieć ?
-A  to zostawiłam na później ale najpierw zakupy
-Tak to na czekamy
Więc poszliśmy do centrum handlowego obeszliśmy wszystkie znane nam sklepy  zmęczone  już tym wszystkim zaszliśmy do Starbucks Caffe zmówiliśmy kawę i zajęliśmy miejsce przy stoliku .
-No to o czym chciałaś mi powiedzieć ?
-No bo  poznałam kogoś
-Kto taki ?
-Tylko nie krzyc
-No dobrze chociaż nie wiem to zależy od tego co mi chcesz powiedzieć
- No bo poznałam wczoraj Zayna Malika
-Co ? Aaaaaaaaaaaaaa!!!!
-Cicho nikt nie może się o tym dowiedzieć
-Co jak to nikt ? czekaj czekaj  to ty go poznałaś wczoraj i dopiero mi teraz o tym mówisz
-No tak jakoś wyszło
-Tak jakoś wyszło wiesz jak ja ich lubię moim marzeniem było ich poznać..
Nie  pozwoliłam jej dokończyć
-A co się stanie jak ci powiem że dzisiaj spełni się twoje marzenie
-Serio mówisz że dzisiaj kupią mi kucyka
-Co kucyka ?
- A tak sobie palnęłam 
- No to jak idziemy na imprezę do one direction
- Jeszcze się pytasz idziemy o której to będzie
- A miałam napisać do Harego że jednak będziemy 
- Nie no masz jeszcze jego numer dużo rzeczy się o tobie dowaiaduje
-Jeszcze dużo nie wiesz
Napisałam do Harrego że jednak idziemy będzie po nas o  19 swoim samochodem . Rodzicom Blanki powiedzieliśmy że ona śpi u mnie a moi  rodzice jak zwykle nie mieli nic przeciwko przyszliśmy do mojego domu i się zaczęło.Ścigaliśmy się kto pierwszy  pójdzie do łazienki jak zwykle byłam pierwsza zaczęłam się malować tak aby nie było widać plamy dodałam specjalny żel żeby mój makijaż się utrzymał  włosy zostawiłam pofalowane tak wyglądały  naj lepiej po mnie do łazienki  weszła Blanka . Poszłam szukać coś stosownego  po chwili wyszła Blanka z łazienki i zaczęliśmy się ubierać ja byłam ubrana w to a moja przyjaciółka w to .
-No no jak ty ładnie wyglądasz  dla kogo się wystroiłaś
-Nie dla nikogo pff co ty gadasz
-Nie ja ciebie znam mów mi tu  szybko
- No bo ktoś mi się tam spodobał a nawet jest ich dwóch
- O  no no widzę co tu się szykuje
- Ale na razie  nikomu nie mów  nie chce żeby to tak szybko wyszło na jaw
-No dobrze nikomu nic nie powiem a kto jest ?
-Harry i Zayn nie wiem nie lubię za bardzo Harrego  a coś mnie do niego  ciągnie  co to może być
- Nie wiem  co to ale może nie długo się dowiemy
Nagle usłyszeliśmy dzwonek do drzwi zeszliśmy na dół by otworzyć drzwi
- Blanka obiecaj mi jedno
-Tak
-Nie rób mi  tego i nie krzycz jak go zobaczysz ok
- Co ja pff nigdy  nie wybucham jak widzę sławnych ludzi
-No ok to gotowa to otwieram 
Otworzyłam drzwi i się zaczęło 
- Aaaaaaaa to  Harry Styles dobra  Blanka uspokój  się oddychaj powoli miło mi jestem Blanka
- Cześć jestem Harry
- No to powitanie było  teraz możemy już iść
Szliśmy powoli do samochodu nagle Harry  złapał mnie za rękę
-Co to było przed chwilą nie to żeby coś ale ona jest szurnięta
- A sorry za nią ale ona już tak reaguje na takich ludzi jak ty  z początku będzie trochę dziwnie ale się przyzwyczaisz 
-Ahaa no dobra boje się jak zareaguje na chłopaków wiesz oni nie wiedzą że my tam będziemy
-No ok jakoś ją uspokoję nie bój się
- No mam taką nadzieje
Wsiedliśmy do samochodu jechaliśmy  dobre 15 min no i w końcu dotarliśmy powiedziałam Blance żeby się jakoś zachowała doszliśmy do drzwi  otworzyliśmy je po woli weszliśmy do salonu zaczęliśmy krzyczeć
-Niespodziankaa!!!!
Kiedy to zobaczyłam moja mina z wesołej i radosnej zmieniła się na smutną i zawiedzioną ten widok przedstawiał .....

środa, 3 lipca 2013

ROZDZIAŁ3

ROZDZIAŁ3
 -My się już znamy - odpowiedzieliśmy równocześnie dalej nie wierząc i ze zdziwieniem się przyglądając
- Skąd w się znacie ?- Zapytał ze zdziwieniem Zayn
-Niech ci ona powie
-No  to co dowiemy się w końcu - Odpowiedzieli  wszyscy
-Sorry ale nie powiemy wam
-Mam lepszy pomysł jak was zmusić -Powiedział Zayn
Popatrzyłam się na Harrego ze zdziwieniem i ze strachem co oni mogą wymleć.Chciałam z tam tąd jak najszybciej pójść ale ktoś mnie złapał za nadgarstek zawiązał mi oczy wziął na ręce i zaniósł mnie na samą górę i zamknął w jakimś pokoju odwiązałam chusteczkę z oczu i zobaczyłam że przede mną stoi Loczek do tego jeszcze w ręczniku.
-Nie pytaj - powiedział chłopak wyglądał jak by był zakłopotany tą sytuacja nie stoi się przecież tak o  w samym ręczniku przed dziewczyną
-Wyjdziecie z tego pokoju jeśli dojdziecie do porozumienia i nam powiecie skąd się znacie
-No  to trochę musimy tu posiedzieć
-Ooo nie powiemy im w końcu ja nie spędzę całej nocy z tobą sam na sam
-Czemu ?
-Bo cię nie lubię
-A tak powiadasz
-Yhmm
-No to sobie tu posiedzimy aż mnie polubisz bo ja nie mam zamiaru  im mówić
-Co za problem ja im powiem
-Nie ośmielisz się
-A co będzie jeśli to zrobię
-Powiem wszystkim że kochasz się we mnie
-Nie powiesz tego
-Powiem jeśli  ty im powiesz jak się poznaliśmy
-No nie dość że mnie zamknęli tutaj z tobą to jeszcze nie mogę stąd wyjść to jakiś koszmar
-Nie będzie aż tak źle posiedzimy pogadamy o życiu  twoim nie koniecznie o moim
-Z tobą mam gadać o moim życiu  prędzej ciebie pocałuje niż powiem ci coś o mnie
-O jakaś ty chętna na całowanie
-Kto powiedział że cię teraz pocałuje to się nigdy nie styanie
-Jesteś tego pewna
-Jak nigdy w życiu nie lubię cię  i cię nigdy nie pocałuje
-Dobra koniec tego ale pamiętaj kiedyś będziesz tego chciała jak nigdy w życiu
-Hahaha zabawny jesteś
- Dobra chłopacy powiem wam - Od razu nam otworzyli
Loczek im wszystko opowiedział a ja byłam zdziwiona przecież nie chciał nic im mówić. Nie przejmując się tym dalej zeszłam na dół a tam co Naill leży na Lousie i zabiera mu popcorn
-Oddawaj to moje jedzenie zrób sobie sam
-Ty zjadłeś moje wszystkie marchewki  nie wybaczę ci tego
-Ej ludzie spokój !!!!
Od razu wstali wymienili się spojrzeniami typu ''ja z tobą jeszcze nie skończyłem '' i usiedli na kanapę .
-Co robimy -Spytał się Naill
-Oglądamy  jakiś film ??-Spytałam
-Nie wszystkie już oglądaliśmy 
-No to morze zagramy w butelkę -Powiedział Lou
-To dobry pomysł
Siedliśmy na puchowym dywanie i graliśmy. Zayn nie mógł przespać całej nocy Lou  musiał zjeść Nailla całą nutelle a Liam zjeść lody łyżką to był nie zapomniany widok no i w końcu padło na mnie nie chciałam tego ale jak zabawa to zabawa .
-Zgaście światło  i na tego kogo wpadnie Tatiana ona musi pocałować w policzek
-Ja protestuje
- Nie ma tak dobrze wszyscy musieliśmy coś zrobić teraz twoja kolej
Harry z Zaynem się tylko  na mnie cwaniacko popatrzyli 
-No dobra gaście to światło
Chodziłam po całym pokoju  nie mogłam na nikogo trawić myślałam że nie dam rady  aż tu nagle się o kogoś potknęłam modliłam się tylko o to żeby to nie był Styles lecz gdy zapalili światło  był to on .
-Mówiłem ci że się to kiedyś stanie
-Zrobiłeś to specjalnie
-Nie co ty ja
-No dobra miejmy to już z głowy tylko w policzek
-Yhmm tylko w policzek
-Tylko nic nie kombinuj bo ci obetnę te loczki 
Powoli się do niego zbliżyłam już miałam go pocałować w policzek kiedy ten odwrócił głowę i w ten sposób pocałowałam go w usta on odwzajemniał pocałunki ja też nie mogłam się oprzeć całował tak dobrze lecz zorientowałam się że wszyscy się na nas patrzą szybko się od niego oderwałam popatrzyłam się w jego oczy a on puścił mi oczko.Mina ich wszystkich  była nie zapomniana .A w szczególności Zayna
-
-Zabije cię Styles 
-Jeszcze powiedz że ci się nie podobało 
-Ja nie wiem ja już muszę iść
Wybiegłam z domu  była gdzieś 11 w nocy zatrzymałam taksówkę  i wsiadłam cały czas patrzyłam się w okno i rozmyślałam przecież ja go nie lubię a pocałowałam go i do tego jeszcze mi się podobało muszę jak najszybciej o tym zapomnieć -On nic do ciebie nie czuje zapomni o tobie on jest gwiazdą- pomyślałam wysiadłam z taksówki zapłaciłam kierowcy i udałam się do domu szybko weszłam do swojego pokoju umyłam się ubrałam piżamę i poszłam sapać.
***Oczami Harrego***
To się przed chwilą stało ja nigdy takiego czegoś nie czułem a przecież całowałem się z tyloma dziewczynami co jest nie tak co ona mam w sobie że mnie tak do niej ciągnie.Muszę to wszytko przemyśleć przecież ona mnie nie lubi to dlaczego odwzajemniała moje pocałunki muszę to wszytko zacząć od nowa znajomość  bo coś czuje że to tak się nie skończy.Poszedłem na górę położyłem się rozmyślając o tym wszystkim jeszcze trochę i zasnąłem.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak się wam podoba piszcie jakieś komentarze bo nie wiem czy pisać dalej jak nikt tego nie czyta ..
 

wtorek, 2 lipca 2013

ROZDZIAŁ2

ROZDZIAŁ2
I  wtedy zobaczyłam te piękne oczy były tak piękne kolor miały brązowy mogłam by się bez końca w nich oglądać ale otrząsnęłam się i zaczęłam po woli zbierać porysowane  zakupy.
-Tak cię przepraszam nie chciałem daj ci pomogę
-Nie dam sobie radę sama
-Nalegam
-No dobrze
-To jak masz na imię
-Ja Tatiana ale przyjaciółka mówi na mnie  Tati
- Ładne masz imię ja nazywam się Zayn Maliki pewnie mnie znasz śpiewam w zespole One Direction no i do tego jestem najprzystojniejszym  ich członkiem
-Zmartwię cię nie słucham was a tym bardziej was nie znam ale muszę przyznać szczerością to ty świecisz ja już muszę iść do domu także na razie
-Poczekaj stój
- Słucham
-Wiem że dopiero się znamy  ale zapraszam cię na imprezę robię razem z przyjaciółmi no wiesz będą tylko członkowie 1D także nie będzie żadnych niespodzianek
-No fajna propozycja ale ja nie wiem gdzie wy mieszkacie
-Nie ma problemu przyjdę po ciebie tylko podaj mi swój numer telefonu
-No ok masz tu karteczkę z numerem
-Więc widzimy się później wiem  gdzie mieszkasz także z dojazdem problemu nie będzie
-No tak to do zobaczenia
Na pożegnanie przytulił mnie przez chwilę czułam jego  piękne perfumy .Gdy mnie już puścił poszedł w przeciwną stronę ja tak samo szłam do moich drzwi otworzyłam je zakupy zostawiłam na stole stanęłam chwile złapałam się za głowę i pomyślałam nad tym co się przed chwilą stało poznałam jednego z One Direction jeszcze idę dzisiaj do nich  na imprezę przecież to są gwiazdy gdzie one by chciały poznać kogoś tak zwykłego jak ja po dłuższym rozmyślaniu pobiegłam na górę wybrać jakieś ubranie zdecydowałam się na ten zestaw    nie był chyba za bardzo przesadny. Poszłam do łazienki żeby się pomalować zrobiłam lekki makijaż na twarzy a włosy zostawiłam rozpuszczone i lekko pofalowane a dole.Zeszłam na dół pomyślałam o tym że Blanka by się cieszyła jak bym jej o tym powiedziała dzisiaj ale stwierdziłam że jutro się z nią umówię i jej wszytko opowiem z moich przemyśleń wyrwał mnie dźwięk mojego telefonu  zobaczyłam że mam wiadomość od nie znajomego numeru ale wiedziałam że to Zayn.
Z:Hej będę po ciebie o 18  uszykuj się
Nie myliłam się to był on odpisałam mu szybko
T: No  hej nie  ma sprawy to do zobaczenia 
Stwierdziłam że muszę poinformować o tym moich rodziców więc napisałam że wrócę później i żeby się nie martwili zdziwiło mnie to że mojego taty nie ma przecież miał być wcześniej a mniejsza z tym. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi był  to Zayn,
-No hej wchodź chyba nie będziesz stał i się tak patrzył
-Gotowa
-Poczekaj wezmę tylko moją torebkę
-Mrrrrrr......
-Co?
-Nic
-Powiedz
- Nie
-Gadaj chyba że chcesz żeby twoje fanki dowiedziały się że dziewczyna cię pobiła
-Nie tylko nie w twarz a ni nie w głowę te włosy wymagały ode mnie dzisiaj tyle wysiłku....
-Gadaj teraz
-No dobra Ładnie wyglądasz
-To jedno zdanie wymagało tyle wysiłku ale dziekuję
-Proszę możemy  już iść
-Yhmm
Wchodziliśmy już z domu gdy na drodze stanęła nam moja kochana sąsiadka pani Margaret. Ja to mam szczęście.
-Dzień dobry Kasiu a ten pewnie to twój kawaler przystojny
-Co?! to nie jest mój chłopak a ile mam pani mówić że ja mam na imię Tatiana a nie Kasia
- No dobrze nie denerwuj się skarbie bo ci  ciśnie skoczy a to nie bezpieczne w twoim wieku ale ja już nie będę wam przeszkadzać Do widzenia Kasi
-Do widzenia ja nie mam na imię Kasia
Ja się zrobiłam cała   czerwona a  Zayn cały czas się śmiał walnęłam go w ramię i to mocno
-Ałłłłłłłłł za co ?
-Ty dobrze wiesz możemy już iść
-Dobrze tylko nie bij mnie więcej
Zeszliśmy na dół i wsiedliśmy do samochodu .Przez całą drogę rozmawialiśmy  śmialiśmy się . W radiu zaczęła  grać chyba ich piosenka bo Zayn zaczął ją śpiewać jeju teraz zauważyłam jak on pięknie śpiewa. Po 15min byliśmy na miejscu.Zayn otworzył mi drzwi od samochodu  a  moim oczom ukazała się piękna willa.
-Łał
-No co to przecież tylko dom
-Ale jaki duży piękny i wo gule
-To ty jeszcze nie widziałaś jak jest w środku a najciekawsza jest moja sypialnia jak chcesz to cię po niej oprowadzę
-Nie dziękuje nie skorzystam
-Nie to nie
-Ej obraziłeś się ?
-Tak-zrobił minę smutnego pieska
-Jak mam cię pocieszyć żebyś był znowu szczęśliwy
-Pocałuj mnie
-Zwariowałeś przecież my się dopiero co znamy
On tylko spuścił głowę w dół
-No dobra ale w policzek
Momentalnie poniósł głowę i na jego twarzy zagościł uśmeiech
-No dobre i tyle
Pocałowałam go w policzek nie powiem ciągnęło mnie coś do tego żeby go pocałować w usta ale się szybko opamiętałam.Wolnym krokiem szliśmy w stronę domu zapukaliśmy otworzył nam chłopak o blond włosach i o niebieskich oczach  trzymający torebkę żelek w ręce .
-No  Siemaa !! Ja jestem Naill a  ty pewnie jesteś Tatiana Zayn dużo nam o tobie mówił
Ja się uśmiechnęłam a policzki Zayna zrobiły się koloru różowego
-Dzięki Naill
-Nie ma za co- powiedział Naill i poklepał Zayna po ramieniu
-Dobra chodź pokaże ci całą resztę
Weszliśmy do salonu na kanapie siedział chłopak jedzący jogurt łyżką dziwne a na fotelu drugi trzymający w ręku gołębia może oni są sławni ale są też chyba nie normalni
-Eghemm
Wszyscy momentalnie się odwrócili jeden się nawet potknął chyba o nóżkę od ławy i się przewrócił ale szybko wstał podeszli do mnie i się przedstawili.  
 -Ja jestem Liam a tamten Louis ale mówimy na niego Lou
-No  witaj w naszych skromnych progach i wybacz za ten upadek ale ktoś  chyba przedstawił ten mebel wcześniej go tu nie widziałem
-Nic się nie stało macie bardzo ładny dom ja mam na imię ....-Nie zdążyłam dokończyć bo ktoś mi przerwał
-Lou co robiła twoja skarpetka w mojej szufladzie z .....- Nie zdążył dokończyć stanął z otwartą buzią przyglądając się mi
-Poznaj Harrego Harry poznaj Tatianę
-My się już znamy - odpowiedzieliśmy równocześnie dalej nie wierząc i ze zdziwieniem się przyglądając............


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No hej mam nadzieje ze wam się podobało :))  Jak myślicie jak powinno być po  między Tatianą a Hrrym piszcie w komentarzach
 

niedziela, 30 czerwca 2013

1 ROZDZIAŁ

1 ROZDZIAŁ 
**Oczami Tatiany **
Pierwszy dzień wakacji kocham wakacje bo wtedy mogę spotykać z moją przyjaciółką. A wiec wstałam umyłam  i ubrałam się to  . Zeszłam na dół i co zobaczyłam  jak  moja mama robi mi naleśniki  moje ulubione.
-Cześć mamo -odpowiedziałam jeszcze zmęczona 
-Dzień Dobry kochanie jak się spało - spytała mama jak zwykle uśmiechnięta 
-A znowu pół nocy nie przespałam bo rozmawiałam z Blanką
- Musisz  trochę ograniczyć te nocne rozmowy  
-Tak wiem ale wiesz jak ona się rozgada to nie wiadomo kiedy koniec
-No tak wiem . Aha ja zaraz muszę iść do pracy  idź koniecznie na zakupy masz kartkę blacie razem z pieniędzmi.-powiedziała mama  ubierając buty - Trzymaj się będę o 18 a twój tata  może trochę wcześniej to trzymaj się pa.
-Pa mamo- Zamknełam drzwi i poszłam z powrotem do kuchni zjeść śniadanie. Skończyłam jeść śniadanie i sprawdziłam która godzina była 11:00 .Co ja będę robić pomyślałam a więc wziełam komórkę i napisałam do mojej przyjaciółki SMS .
T:WITAJ WPADAJ DO MNIE I IDZIEMY NA SPACER BO STRASZNIE MI SIĘ NUDZI 
B: A NO CZEŚĆ ZARAZ WPADNĘ DAJ MI 15 MIN. MUSZĘ  IŚĆ ZAPROWADZIĆ MICHAŁA DO KOLEGI.
T:SPOKO TO JA SIĘ JUŻ SZYKUJĘ 
A więc poszłam ubrać buty jeszcze poszłam na górę po torebkę. Naglę usłyszałam dzwonek do drzwi -Szybka jest- pomyślałam otworzyłam a w moich drzwiach nie stał kto inny jak moja kochana przyjaciółka Blanka.Uściskałam ją mocno i wyszliśmy z domu.Szliśmy powoli parkiem zauważyliśmy grupkę ludzi robiących zdjęcia poszliśmy do tego jakże ciekawego zbiorowiska .Podeszliśmy bliżej a tam stał jakiś chłopak w lokach i robił sobie zdjęcia z dziewczynami 
-Blanka chodź idziemy tu nie ma nic ciekawego to tylko jakiś koleś robi sobie zdjęcia z dziewczynami 
-Ty nie poznajesz kto to  jest? 
-Nie pierwszy raz go na oczy widzę 
-To jest Harry z 1D jak go możesz nie znać
-Oh daj spokój przecież wiesz że ich nie słucham są w sobie zapatrzeni typowe gwiazdeczki;
-No i co ale ja ich i tak lubię .Tati -tak do mnie mówiła moja przyjaciółka jak coś ode mnie chciała 
-No słucham cię ? 
-Mogę zrobić sobie z nim zdj proszę
- Nie chodź nie mamy czasu na takie głupoty
-No proszę to się drugi raz nie zdarzy 
-Oj no dobra chodź ale zaraz po tym idziemy do domu 
- No ok wiesz jak cię kocham
-Tak tak wiem a teraz chodź bo sobie zaraz pójdzie 
A więc podeszliśmy do tego Harrego czy jak on tam ma/
-Przepraszam mogę zrobić sobie z tobą zdjęcie 
-Oczywiście- odpowiedział
- A teraz się ustawcie zrobię wam to zdjęcie- nakazałam 
-No dobra już 
-OK już zrobione chodź Blanka idziemy 
-A ty nie chcesz ze mną zdjęcia 
-Nie dziękuje 
-Nie to nie to ja spadam nara 
-Nara 
-Weź co ty robisz odwaliło ci ? 
-Nie a czemu?
-Proponował ci żebyś zrobiła sobie z  nim zdjęcie takie coś się nie zdarza a w szczególności w jego przypadku 
-Oj dobra weź skończ ja muszę lecieć do domu i jeszcze na zakupy to do zobaczenia.
- No  pa
Więc poszłam do domu zabrałam pieniądze i poszłam do sklepu po zakupy.Weszłam do sklepu zrobiłam zakupy zapłaciłam.Wyszłam ze sklepu kierując się w stronę domu założyłam słuchawki i szłam przed siebie gdy nagle ktoś na mnie wpadł upadłam na ziemie rozsypując zakupy.
-Jak idziesz nie widzisz ludzi - I wtedy zobaczyłam te piękne oczy ...........

 ---------------------------------------------------------------------------------------------------
Jest pierwszy rozdział  jak wam się podoba chcecie więcej ??